Ach te KOBIETY ....co zrobić ? - Norwegia - s8

Sykepleier

Mi nie chodzilo o to, ze ty sie nie nadajesz do pracy w No. - tutaj sa ludzie uposledzeni fizycznie i psychicznie, ktorzy tez dobrze zarabiaja

A moje twierdzenie, ze nie pasujesz tu kulturowo mozesz sam sprawdzic prezentujac swoje poglady n.p. w swoim miejscu pracy

Poza tym jestes strasznym materialista - wszystko przeliczasz na pieniadze ( zarobki, kupowanie dup, organizowanie kursu) i oceniasz innych przez pryzmat samego siebie - ale powiem ci tajemnice ( bo to dla ciebie chyba jest tajemnica) nie wszyscy wszystko robia za pieniadze i dla pieniedzy

Ja n.p. lubie sie bzykac za darmo

Ja n.p. lubie sie bzykac za darmo

NIE MOŻLIWE .......w które dni ?

bagdanor 1 napisał
A ceny za kurs troche wygórowane
ale nauka na całe życie


No i chyba z ta iloscia miejsc - uwazam ze z wieksza grupa sluchaczy -wiecej kaski ci kapnie !!!
pewnie większą grupę było by trudno upilnować w czasie szkolenia

retier1 napisał:
Jak by nie patrzył i co by nie mówił,natury i tak nie oszukamy.Co najwyżej siebie. Wbrew temu co nas naucza kościół,nie jesteśmy monogamistami. Od zarania swej histori człowiek żył w poligami,a monogamia była raczej wyjątkiem. Kobietę natura stworzyła do wydania potomstwa i wychowania go przy naszej pomocy. I szczęściarami mogą się nazwać te które potrafiły, i potrafią złowić tego jedynego i utrzymać go przy sobie do końca. I czy to nazwiemy szczęściem,miłością lub też zimną kalkulacją, w końcowym efekcie nie ma zbytniego znaczenia. Raczej nie zadajemy sobie trudu żeby pomyśleć jaki on,ona będzie za jakiś tam czas.Chwile szczęścia pryskają "naogół" jak bańka. Przychodzą dzieci na świat,problemy z dachem nad głową,brakiem kasy na to co by się chciało. Jednym słowem tz. walka o byt w tej ludzkiej masie.
I tak naprawdę,to jesteśmy tylko dodatkiem przy was

Nie chodzi tu o to by kogos zlowic i na sile przy sobie zatrzymac - przynajmniej ja tak uwazam . Partnerstwo w zwiazku polega na dobrowolnosci i checi zaspokojenia siebie na wzajem , a nie na trzymaniu kogos na smyczy. Ja staram sie dogodzic mojemu mezowi i chce dla nie go jak najlepiej i on to docenia i dokladnie tak samo zachowuje sie w stosunku do mnie . Nikt ani nic nas nie zmusza do bycia ze soba - mozemy w kazdej chwili isc w swoja strone - mamy duzo swobody co do zycia prywatnego ale doceniamy cennosc naszego zwiazku i staramy sie go wzbogacac i urozmaicac zeby nam sie nie znudzilo . To oczywiscie wymaga pracy i fantazji ale daje doskonale rezultaty

One night stand jest jak sikanie w gacie - przez chwile jest cieplutko i przyjemnie , a potem zostaje tylko smrod ...

bad harry napisał:
[quote]a ja jestem ciekaw czy w realu oparły byś cie się sykepleierowi ? .....jeżeli wcześniej nie ujawnił by swoich poglądów oczywiście .

Nie badz naiwny i nie daj sie oczarowac - tego jakim sie jest nie do sie ukryc na dluzsza mete

Madra kobieta potrafi to wyczuc intuicyjnie - a podobno polki to sa w tym ekspertami ( no i oczywiscie sa niezastapione jezeli chodzi o manipulacje )

bad harry napisał:
Ja n.p. lubie sie bzykac za darmo

NIE MOŻLIWE .......w które dni ?

Przynajmniej raz dziennie

Jak zwał tak zwał barbaro, cyt. Ja staram się dogodzić mojemu mężowi i chcę dla niego jak najlepiej........
I to jest właśnie to o czym mówię.Robisz to podświadomie nawet nawet o tym nie myśląc. Myśli za ciebie matka natura. Wydać potomstwo i przygotować do samodzielnego życia.Instynkt przetrwania. A że jesteśmy istotami myślącymi, to ubarwiamy sobie to i owo , bo jest ciekawiej. Zwłaszcza na początku tej drogi do dorosłego życia.
Ale z biegiem czasu człowiek ślepnie i staje się coraz głuchszy,a to go zmusza czasami, a może i częściej do refleksji.
To tylko moje proste i skromne zdanie w tym temacie po takowych dumaniach.

retier1 napisał:
Jak zwał tak zwał barbaro, cyt. Ja staram się dogodzić mojemu mężowi i chcę dla niego jak najlepiej........
I to jest właśnie to o czym mówię.Robisz to podświadomie nawet nawet o tym nie myśląc. Myśli za ciebie matka natura. Wydać potomstwo i przygotować do samodzielnego życia.Instynkt przetrwania. A że jesteśmy istotami myślącymi, to ubarwiamy sobie to i owo , bo jest ciekawiej. Zwłaszcza na początku tej drogi do dorosłego życia.
Ale z biegiem czasu człowiek ślepnie i staje się coraz głuchszy,a to go zmusza czasami, a może i częściej do refleksji.
To tylko moje proste i skromne zdanie w tym temacie po takowych dumaniach.

Chyba nie dokladnie przeczytales to co ja napisalam - ja staram sie dogodzic mezowi .... A ON MI - na tym polega partnerstwo

Ja jestem bardzo uczulona na wyzysk i uznaje zasade jak ja jemu tak on mi - 50- 50 - o innej opcji nie ma mowy bo mi to do niczego nie potrzebne

Pamietasz 11. przykazanie : COS ZA COS

ciekawe czy tez tak jest jezeli chodzi o zarabianie pieniazkow!!!

Sykepleier84 napisał:
ciekawe czy tez tak jest jezeli chodzi o zarabianie pieniazkow!!!


A tobie to te pieniazki to sie chyba po nacach snia